Na stronie wnetrzadomow.pl mogą występować wpisy o charakterze reklamowym.

Benjamin Moore jesienią – kolory z nutą orientu

Zimne pastele, wszystkie odcienie błękitu, a szczególnie ciemny, głęboki granat, brąz w odcieniach miodu i musztardy oraz geometryczne lub kwiatowe wzory na ciemnym tle to oczami projektantów jesień/zima 2013/2014. Marka Benjamin Moore w tym sezonie stawia na ognistą czerwień Navajo Red 2171-10, bardzo intensywny, niemalże czarny odcień brązu Mink 2112-10 i niebanalną zieleń Thyme 2148-20.

Projektantka Laurie Gorelick, współpracująca z marką Benjamin Moore stworzyła bardzo oryginalne wnętrze przy zastosowaniu barw „jesieni”. Urządziła poddasze w posiadłości z 1862 roku. Jednym z charakterystycznych elementów willi zaprojektowanej w stylu wiktoriańskim był mansardowy dach, który nadał pomieszczeniu nietypowy układ.

Harmonia i spójność

Projektując pokój Gorelick nie mogła kierować się wyłącznie względami estetycznymi. Zależało jej, by ustawienie mebli oraz kolorystyka przywróciły wnętrzu symetrię i pozwoliły stworzyć w nim harmonijny układ, sprzyjający relaksowi. Ściana ze skosem i oknem osadzonym w niesymetrycznym jej punkcie zainspirowały projektantkę do stworzenia w tym miejscu wykonanej na wymiar, ręcznie zdobionej zabudowy. W ten sposób przestrzeń wynikająca ze skosu została dobrze wykorzystana, a pomieszczenie zyskało właściwe proporcje.

Kolory

Z pewnością ręcznie wykonane meble w ognistym kolorze Navajo Red z kolekcji Color Preview® marki Benjamin Moore to najmocniejszy akcent tego wnętrza. Niesamowicie przykuwają uwagę i czynią je stylowym. Poza tym na tle tej wyrafinowanej czerwieni pięknie lśnią pozłacane uchwyty w stylu orientalnym. Zabudowa świetnie pasuje do tapety w odcieniu zgaszonej zieleni, połyskującej w sztucznym świetle dzięki specjalnej powłoce.
To sprawia, że pokój jest jeszcze bardziej przytulny, rozświetlony i optycznie większy. Również na podwieszanym suficie, od wewnętrznej strony znajduje się taka tapeta, dzięki czemu ledowe oświetlenie jest łagodniejsze i lepiej rozproszone. Sufitowa zabudowa od widocznej strony pomalowana została drugim kolorem z jesiennej propozycji marki Benjamin Moore – głębokim odcieniem brązu o nazwie Mink 2112-10 z kolekcji Color Preview®. Natomiast listwy sufitowe i przypodłogowe ozdobił zielony odcień, przywodzący na myśl suszone zioła – Thyme 2148-20 (Color Preview®).

Wzory i dodatki

Gorelick przywiązuje szczególną uwagę do detali. To jej znak rozpoznawczy. Może nie bez znaczenia jest fakt, że zanim profesjonalnie zajęła się projektowaniem była prawnikiem. Idealnie dobrane dodatki to kolejna mocna strona tego wnętrza. Jak podkreśla projektantka, wyszukane wzory i ozdoby dodają szczypty fantazji. Dopiero dzięki nim i kolorom pomieszczenie zaczyna „żyć”. W swoich projektach zawsze stara się wprowadzić jakiś intrygujący, zaskakujący element, który je personalizuje, przez co nie jest ono wyłącznie spełnieniem wizji projektanta.
Pokój projektu Gorelick, choć obfituje w różnorodne wzory i kolory nie daje wrażenia przepychu, czy chaosu. Okno udekorowane zasłoną, na której nadrukowane są duże, soczyście zielone liście filodendrony tworzy ciekawe zestawienie z szezlongiem. Zdobi go sprowadzona z Indii tkanina w dwóch, różnokolorowych wzorach, nawiązujących do czerwonych mebli i ciemnobrązowych akcentów. Wisienką na torcie jest pufa, w niezwykle modnym w tym sezonie, kolorze kobaltu, który może posłużyć również jako stolik kawowy. Całość dopełniają inspirowane Azją drobiazgi stojące na biurku i pułkach po obu stronach okna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *