KUCHNIA GODNA SZEFA
Dawno minęły czasy, kiedy w polskich kuchniach panował jeden obowiązujący trend, który z konieczności musiał zadowolić wszystkich. Dzisiaj mamy możliwość indywidualnego dopasowania mebli i wyposażenia do swoich potrzeb – nie odwrotnie.
Urządzenie doskonałej kuchni może być nie lada wyzwaniem. W gąszczu trendów wzorniczych i dostępnych rozwiązań technologicznych, przypomina to układanie puzzli – kluczowe staje się dopasowanie do siebie poszczególnych elementów tak, by stanowiły harmonijną i spójną całość.
Choć najczęściej to szafki przykuwają wzrok jako pierwsze, równie ważne jak ich wzornictwo są funkcjonalność, ergonomia i wygoda użytkowania. Na szczęście istnieje wiele sposobów na ich personalizację. Jeśli zależy nam na wygodzie pracy, należy zadbać o odpowiednią wysokość blatu roboczego – warto wiedzieć, że istnieją rozwiązania umożliwiające optymalne dopasowanie wysokości mebli do wzrostu domowników i parametrów pomieszczenia. Przykładowo, niemiecka firma Schüller oferuje pięć różnych wysokości cokołów oraz dwie różne wysokości modułów bazowych, co umożliwia skomponowanie zestawu o wysokości od 85,4 do 101,9 cm. Ciekawym rozwiązaniem może okazać się też wybór systemu mocowanego bezpośrednio do ściany, na dowolnie wybranej wysokości. Seria Wall-Mounted firmy Next125 zawiera szafki wysokie i niskie, zdolne pomieścić wszystkie sprzęty, których montaż nie jest jednoznaczny z utratą cennej powierzchni podłogowej.
Równie ważne jak parametry mebli, jest ich wyposażenie i odpowiednie zagospodarowanie wnętrza. Odpowiednie dobranie wymiarów szafek i szuflad połączone z zastosowaniem funkcjonalnych przegródek, separatorów i organizerów przestrzeni, potrafi wielokrotnie zwiększyć faktyczną powierzchnię przechowywania. Antypoślizgowe maty czy wewnętrzne oświetlenie LED dodatkowo podnoszą komfort użytkowania. – Jeśli nie dysponujemy odrębną spiżarnią, warto zainwestować w rozwiązania typu cargo, czyli pojemne wysuwane szafki gospodarcze, wypełnione koszami dzięki którym pomieścimy w kuchni wszystkie zapasy – mówi Paweł Pohl, doradca handlowy House of Kitchen. – Jeśli powierzchnia naszej kuchni jest naprawdę niewielka, warto skorzystać z inteligentnych i innowacyjnych rozwiązań, np. łączących strefę przechowywania ze strefą jedzenia, co proponuje np. Nobilia – dodaje.
Szczególnie ważne jest odpowiednie dobranie blatu, mającego najczęstszy kontakt z żywnością. Pamiętajmy, że poza wytrzymałością, plamoodpornością i walorami estetycznymi, priorytetem jest zachowanie najwyższych standardów higienicznych. Dlatego już na etapie projektowania kuchni należy przemyśleć, które z wybranych materiałów będą nie tylko trwałe i estetyczne, ale także będą hamowały rozwój bakterii. Na rynku dostępne są chociażby blaty z kombinacji kwarcu i żywicy poliestrowej, z zastosowanym systemem ochrony na bazie jonów srebra, które poza wysoką odpornością na zarysowania oferują dodatkową ochronę bakteriostatyczną. Ciekawym rozwiązaniem jest wybór zlewu Integrity Sink od Silestone zbudowanego z tego samego tworzywa i wkomponowanego fabrycznie w blat. Zastosowanie jednego elementu bez łączeń, fug i silikonu nie tylko niweluje szansę na rozwój niepożądanych drobnoustrojów, ale i spaja całą powierzchnię wizualnie.
Płyty kuchenne – wolność gotowania
Maksymalne dopasowanie kuchni do preferencji użytkownika najlepiej obrazuje wielość rozwiązań dotyczących płyt grzejnych. Jeszcze nigdy producenci sprzętu AGD nie oferowali takiej różnorodności elastycznych systemów do gotowania. Dziś nie musimy już wybierać między płytą ceramiczną, indukcyjną czy gazową, gdyż możemy skomponować swój spersonalizowany zestaw, składający się z elementów każdej z nich. Szeroką gamę produktów do indywidualnego doboru znajdziemy w serii MIELE CombiSet, na którą składają się tradycyjne palniki gazowe, indukcyjne, ceramiczne, a także grzałki typu HiLight, grille i tepany. Podobną możliwość indywidualnego skomponowania niebanalnego zestawu kuchennego oferuje SMEG w linii DOMINO – tu także znajdziemy grille, frytownice i różnorodne płyty grzewcze, a także Gaggenau w serii Vario 400, obejmującej klasyczne płyty z ceramiki szklanej, płyty gazowe i indukcyjne, specjalne urządzenia do grillowania, smażenia w głębokim oleju lub gotowania na parze, a także elementy wentylacyjne.
– Jeśli na co dzień gotujemy rzadko i nie potrzebujemy rozbudowanej strefy gotowania, ale przy okazji domowych uroczystości tradycyjna czteropalnikowa płyta mogłaby nie być dla nas wystarczająca, idealnym rozwiązaniem jest kuchenka, która „rośnie” wraz z zapotrzebowaniem – wyjaśnia Marcin Orlicki, manager House of Kitchen. – Taka właśnie jest płyta Siemens Studio Line FreeInduction. Niezależnie od rozmiaru lub kształtu garnka, można postawić go w dowolnym miejscu na płycie, która automatycznie wykrywa jego umiejscowienie, rozmiar i kształt. Jedno pole dla wszystkich naczyń sprawia, że nie będziemy ograniczani ilością palników – w zależności od tego, co akurat gotujemy, podgrzeje tyle naczyń, ile uda nam się na niej zmieścić – podsumowuje.
Pochłaniacz z przyszłości
Podobną rewolucję, co kuchenki, przeszły w ostatnich latach wyciągniki: czy to sufitowe, ścienne, podszafkowe czy kominowe, dostępne w najróżniejszych formach, kolorach i kształtach, które obecnie rzadko przypominają tradycyjne okapy. Przykładem takiego dekoracyjnego wzornictwa mogą być wyciągi marki Elica, łudząco podobne do kinkietów albo luster, czy niestandardowy pochłaniacz Miele DA 7006 D AURA, budzący skojarzenia z czarnym i lśniącym latającym spodkiem.
Zresztą, nie trzeba skupiać się na samym wyglądzie pochłaniaczy, by zrozumieć, jak daleką przeszły metamorfozę. Na rynku dostępnych jest wszak kilka modeli, które z nierzucania się w oczy uczyniły swój główny atut. Mowa oczywiście o okapach nablatowych, jak na przykład model DA 6890 Levantar od Miele, który pozostaje całkowicie ukryty w blacie wyspy lub ciągu kuchennego i wysuwa się z niego dopiero podczas pracy. Okap wysuwany z blatu proponuje też Siemens w swojej ekskluzywnej serii StudioLine, a także Gaggenau – sterowany dotykowo model KDD90VXE, z czarnego szkła i stali nierdzewnej, wygląda zawsze doskonale, nawet podczas pracy.
Aby zawsze Ci się upiekło
Bez dobrego piekarnika nawet najnowocześniejsza kuchnia byłaby niefunkcjonalna. Na szczęście mamy do dyspozycji modele, które znacznie ułatwiają i przyspieszają pracę w kuchni, czyniąc ją równocześnie bezpieczniejszą. Wśród standardowych już udogodnień znajdują nie nagrzewające się szyby, wygodne, teleskopowe prowadnice, czy nieprzywierająca i łatwa w czyszczeniu emalia wewnętrzna. Producenci prześcigają się w zaawansowanych technologiach oferując dodatkowe funkcje, wśród których znajdują się m.in. mikrofalówka, automatyczne czyszczenie parowe, programy gotowania na parze czy program „Pieczenie Plus”, wspomagający pieczenie odpowiednią ilością wilgotności. Istnieją też modele XXL, w których możemy przygotować cały posiłek na raz, ze względu na dwie komory pieczenia bądź funkcję gotowania pełnego menu, dzięki której dania z poszczególnych stref pieczenia nie przenikają swoim zapachem.
Nie bez powodu mówi się, że kuchnia to serce domu. Tu kumuluje się cała jego energia: przygotowujemy dla bliskich najlepsze potrawy, toczymy najważniejsze rozmowy, tu też przenosi się – prędzej czy później – każde spotkanie z przyjaciółmi czy rodziną. Współczesna kuchnia jest punktem skupiającym wokół siebie domowników, tworząc living area, w której toczy się codzienne życie – stąd przemyślenie jej rozkładu i wyposażenia oraz inwestycja w ergonomiczne i funkcjonalne rozwiązania po prostu się opłaca.