W stylu scandi

Scandi inspiracje królują na salonach już od kilku sezonów i nic nie wskazuje na to, aby rok 2015 miał być inny. Nie inaczej wygląda to w zaciszu ogrodu. Aranżując tarasy, coraz częściej zwraca się uwagę na panujące trendy oraz spójność z dominującym we wnętrzu stylem.

Wielbiciele aranżacji wnętrzarskich i ogrodowych bardzo chętnie sięgają po proste formy, pastelowe barwy i naturalne dodatki charakterystyczne dla skandynawskich inspiracji. Stonowany krajobraz Szwecji, skąd nurt się wywodzi, oraz ograniczona ilość światła dziennego na północy Europy determinowały maksymalne wykorzystanie go poprzez zastosowanie jasnych barw i naturalnych materiałów. Tak narodziło się umiłowanie prostoty i przejrzystości ochoczo zapożyczone przez inne kraje starego kontynentu. Wprowadzając na swój taras powiew Skandynawii, należy jednak pamiętać o kilku zasadach. Kolorem dominującym jest biel. Pojawia się ona najczęściej w najbardziej widocznym elemencie tarasu – meblach ogrodowych. Materiałem najbardziej pożądanym jest drewno, zarówno to w naturalnym odcieniu, jak i to bielone i w pastelowych kolorach. Przełamanie dodatkami w odcieniach szarości, błękitu czy grafitu tworzy spójną całość. Elementy dekoracyjne mimo ich ograniczonej liczby doskonale dopełniają jasne aranżacje ciepłem, stanowią o ich charakterze. Len, wełna i bawełna to tkaniny najczęściej spotykane w skandynawskich wystrojach. Zestawione z wikliną, metalem oraz wszechobecnym drewnem tworzą ciekawą i funkcjonalną oprawę. Co ważne, styl skandynawski nie zamyka się w sztywnych ramach – ciągle ewoluuje, czerpie z trendów, chłonie elementy innych stylów. Dzięki temu aranżacje wzbogacane są o elementy industrialne i vintage. Surowość przełamują ciepłe plecione pledy, dekoracyjne poduszki, tak klimatyczne na przydomowej werandzie. Na fenomen stylu skandynawskiego wypływa też fakt, że niewielkim nakładem środków, nierzadko przy wykorzystaniu własnych zdolności manualnych, możemy często zmieniać aranżacje, a nasz ogród ciągle będzie modny.
Tekst: Edyta Duda

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *