Na stronie wnetrzadomow.pl mogą występować wpisy o charakterze reklamowym.

_56A0687

Nie daj się jesieni – urządź wnętrze w stylu Bali!

Wrzesień, jak co roku, przygotowuje nas powoli na nadejście chłodnych dni. Rośliny zmieniają kolory, by niebawem przywdziać odcienie żółtego, brązowego i czerwonego. Dla niektórych z nas okres coraz krótszych dni i pojawiającej się słoty jest źródłem jesiennej chandry. Zgodnie z prawami natury jednak, koniec jednej pory to jednocześnie początek kolejnej. Spójrz na zmiany optymistycznym okiem. Jeśli tęsknisz za wakacjami, spróbuj zatrzymać je na dłużej w swoim domu. Zdecyduj się na aranżacje w wakacyjnym stylu – wprowadź do mieszkania klimat prosto z wyspy Bali!

Bogactwo zieleni

_56A0611

Wielu zaczyna tęskni

już za widokiem pełnej życia flory, wszechobecną zielenią i nadzwyczajną aurą odległych miejsc. Na szczęście, przy pomocy odrobiny wyobraźni, możesz odzwierciedlić piękno balijskiej natury w swoim domu. Jak się za to zabrać? Bazowym kolorem Twojego mieszkania niech zostanie głęboki szmaragd, który nawiązuje do bujnej roślinności balijskiej dżungli. Wybierz tekstylia w tym odcieniu, by ożywić nieco wnętrze swojego salonu. Możesz również pokusić się o dobranie tapicerowanych mebli, takich jak krzesła w odcieniu butelkowej zieleni lub dodatków w podobnej kolorystyce – gazetników, obrusów i wazonów.

_56A0571

Złota aura

W okolicznościach nadchodzącej jesieni marzysz o złocistych promieniach słońca? Źródłem wyjątkowego klimatu Bali jest nie tylko wszechobecna zieleń, ale również słoneczna pogoda. Myśląc o metamorfozie mieszkania, zainspiruj się wiązkami letniego światła. Przyjemny, ciepły nastrój wprowadzisz do domu, dodając do swojej aranżacji połyskujące dekoracje i inne, drobne elementy w kolorze złota. Pamiętaj o tym, że podstawowym elementem balijskiego apartamentu jest liść. Możesz wybrać więc takie naczynia, tekstylia i ozdoby, na których znajdą się zarówno złote dodatki, jak i roślinne motywy.

_56A0543

zdj. materiały prasowe: home&you

Sklep online: home-you.com

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *