Dom, w którym mieszka rodzina
W Gniewomirowicach, nieopodal Legnicy, powstał niespełna dwustumetrowy, prosty i nowoczesny dom dla małżeństwa z trójką niesamowitych dzieciaków. Myślą przewodnią projektu jest minimalizm, który nie tylko odpowiada gustom inwestorów, ale także, bądźmy szczerzy, ułatwia utrzymanie porządku. A o ten niełatwo przy takiej gromadce.
Architekci połączyli tu różne faktury – cegłę, kamień, drewno, tkaniny, metal i szkło. Kontrastowo zestawione biel, czerń i grafit nadają wnętrzom charakteru, a całość dopełniają elementy w stylu skandynawsko-fińskim. Układ funkcjonalny tworzą dwie strefy. Na dole znajduje się praktyczny hol, do którego przylega niewielka garderoba, co jest rozwiązaniem dość nietypowym. Dalej hol prowadzi do salonu, a przejście to jest wyjątkowo płynne dzięki zastosowaniu w kolejnych pomieszczeniach elementów tej samej zabudowy wykorzystującej motyw drewna.
Strefa dzienna jest bardzo przestronna – obszerny salon łączy się z otwartą jadalnią, a ta zintegrowana jest z kuchnią. Dwa ostatnie pomieszczenia symbolicznie oddziela funkcjonalna wyspa. Zastosowano tu duże powierzchnie szkła, przez którego tafle wpada sporo klimatycznego światła – w szczególności przez symetrycznie umieszczone pionowe okna w kuchni oraz narożne wyjście na taras w strefie wypoczynkowej. Słońce towarzyszy mieszkańcom przez cały dzień. Dzięki temu przebywanie w strefie dziennej dobrze nastraja i zachęca do wspólnego spędzania czasu z rodziną czy spotkań z przyjaciółmi. Tuż obok holu zaprojektowano mniejszą łazienkę oraz gabinet, w którym znalazło się miejsce na szafę wypełnioną miękką włóczką, od wełny merino, przez tą z runa alpak.
Schody w jadalni prowadzą na poddasze do strefy nocnej, z obszerną sypialnią i garderobą oraz dużą łazienką. Ponownie przez przestrzeń płynnie prowadzą nas tu elementy wykończenia – tym razem ceglana ściana obecna zarówno w jadalni, jak i w przedpokoju na piętrze. Tuż przy niej zaplanowano trzy pokoje dziecięce – królestwa małych marzycieli. Każdy z pokoi jest do siebie podobny, ale unikalne dodatki i kolorystyka personalizują wnętrza, sygnalizując odrębność każdego z dzieci i odpowiadając na ich indywidualne potrzeby. Pozostawiono tu dużo wolnej przestrzeni, aby zachować jak najwięcej miejsca na najróżniejsze zabawy w pojedynkę lub z młodszymi albo starszymi gośćmi. Z kolei nienachalny wystrój pozwala na rozwijanie dziecięcej wyobraźni oraz łatwą zmianę stylistyki, kiedy przyjdzie pora na stworzenie bardziej „dorosłych” pokoi dla nastolatków.
Przestronna sypialnia rodziców to miejsce o stonowanej, spokojnej kolorystyce sprzyjającej wieczornemu odpoczynkowi, ale także umożliwiające złapanie oddechu i szybką regenerację pomiędzy wyzwaniami, które pojawiają się przez cały dzień. Najważniejszym elementem w tym pokoju jest duże, bardzo wygodne łóżko z tapicerowanym wezgłowiem, któremu towarzyszą dwie praktyczne szafki nocne. Tutaj znów pojawia się motyw drewna w postaci podświetlonej zabudowy ściany. Ważnym elementem pomieszczenia jest też miękki fotel, na którym inwestorka chętnie siada ze swoją robótką na drutach. To także świetne miejsce by poczytać książkę lub po porostu chwilę odpocząć.
Wszystkie łazienki utrzymane są w tej samej stylistyce i doskonale dopełniają projekt. Znajdziemy tu przede wszystkim ciemny gres z fakturą kamienia i drewno, które wraz z geometrycznym motywem na posadzkach stanowią klasykę stylu skandynawskiego. Gdzieniegdzie pojawiający się zielony, naturalny akcent w postaci roślin i nietypowe doniczki dodają pomieszczeniom „twistu”.
Obie strefy funkcjonalne zaprojektowano w taki sposób, aby były ponadczasowe. Pomieszczenia wzajemnie się przenikają, tworząc spójną i nierozłączną całość. Wystrój nadaje przytulny klimat i oddaje charakter domowników, jednocześnie stanowiąc stylową przestrzeń, która systematycznie będzie coraz bardziej wypełniana przez rodzinę. Z czasem pojawią się tu zapewne rysunki i zdjęcia, na dywanach pewnie nieraz leżeć będą niepozbierane zabawki, a na stole w jadalni – puzzle. Dizajnerski regał w salonie zapełni się najróżniejszymi książkami – tymi ukochanym z wyrobionymi grzbietami i tymi, które od dawna czekają, aż w końcu znajdzie się chwilę na ich przeczytanie. Bo taki właśnie powinien być dom rodzinny – piękny, funkcjonalny, zmieniający się z biegiem czasu i pozostawiający przestrzeń, w której chce się być i żyć.
Projekt: Maciej Pęczek, DESIGN M DESIGN, www.designmdesign.pl
współpraca PROJEKTOWA: Laura Sarnecka-Kalinowska,
ZDJĘCIA: ANNA SŁABKOWSKA – FOTOGRAFIA
Tekst: Dominika Ziętek
DEKORACJE FLORYSTYCZNE: Blue Botanics, www.bluebotanics.com