Przebudź się w niebie. Trzy sposoby na aranżację sypialni pod skosami

Obserwowanie nieba we własnym łóżku bez wątpienia ma właściwości relaksacyjne. To istotny, ale nie jedyny powód, dla którego warto zaaranżować sypialnię właśnie na poddaszu.

Pokoje pod skosami są zwykle oddalone od centrum domowego życia, dlatego też wydają się bardziej zaciszne, spokojne i dają możliwość odizolowania. Skąpane w promieniach słonecznych, wpadających przez okna dachowe, są przytulne. Nic więc dziwnego, że to właśnie tam najchętniej urządzamy wnętrza kojarzone z odpoczynkiem, relaksem lub skupieniem, takie jak sypialnie, pokoje dziecięce, duże łazienki, biura lub biblioteczki.

Aranżacja sypialni – jak zacząć?

W zależności od rodzaju dachu skosy znajdują się w różnych miejscach poddasza, tworząc wysokie lub niskie ścianki kolankowe. Powstałe w ten sposób krzywizny mogą wydawać się problematyczne w aranżacji.

  • Bezpieczeństwo przede wszystkim! Aby nie ograniczać przestrzeni nad głową i nie utrudniać sobie porannego przeciągania, postawmy łóżko przy wyższej ścianie poddasza.
  • Nie marnuj przestrzeni. Miejsca pod skosami zaadaptuj za pomocą płyt g-k lub MDF. Przestronna szafa lub dodatkowe półki na zdjęcia i książki efektownie wypełni okolice ścianki kolankowej oraz stropu.
  • Wybieraj niskie meble. Pod wysokimi skosami doskonale sprawdzą się przestronne komody, stoliki i szafki nocne, które nie będą kolidować ze stropem.
  • Więcej słońca! W każdym pokoju powinno znajdować się przynajmniej jedno okno dachowe. Dla dużych przestrzeni warto rozważyć połączenia wielokrotne, modele kolankowe (jak np. Roto WFA) lub okna w dużych rozmiarach (jak np. Roto Comfort i8 lub RotoQ-4).
  • Rolety dla śpiocha. Nie każdy lubi wstawać razem ze słońcem. Aby uniknąć wczesnych pobudek, warto ustawić łóżko z dala od wschodniej ściany lub wyposażyć okna w rolety nieprzepuszczające światła dziennego.

Trzy sposoby na sypialnię pod skosami

Przemyślane umeblowanie poddasza gwarantuje swobodę ruchów oraz bezpieczeństwo zarówno dorosłych jak i dzieci. O doznaniach estetycznych decyduje jednak światło oraz kolor ścian. Doświetlenie poddasza zapewnią okna połaciowe – ciekawym rozwiązaniem aranżacyjnym są połączenia wielokrotne lub modele kolankowe. Co istotne, w jasnych i dobrze nasłonecznionych pomieszczeniach z powodzeniem sprawdzą się różnorodne zestawienia kolorystyczne – od klasycznych po bardzo zdecydowane.

Skandynawska biel

Z promieniami słonecznymi najlepiej współgrają odcienie jasne. Biele i delikatne szarości to barwy będące synonimem – tak modnego od kilku sezonów – stylu skandynawskiego. Doskonale odbijają dziennie światło i powiększają przestrzeń, stwarzając efekt świeżości. Inspirując się stylem północy, postawmy na zaakcentowanie drewnianych elementów poddasza oraz roślinne dekoracje.

Świeżość kontrastu

Intensywne barwy nawet w niewielkiej ilości dodają charakteru wnętrzom. Dlatego też z powodzeniem można wykorzystać je do stworzenia aranżacji o mocnych akcentach. Ważna jest jednak przeciwwaga w postaci jasnego odcienia oraz zachowanie właściwych proporcji. Przygodę ze zdecydowanymi kontrastami najlepiej rozpocząć od pomalowania największej ściany soczystą zielenią, a pozostałych odcieniami złamanej bieli.

Spokój lasu

Ciekawy efekt uzyskamy poprzez odświeżenie belek. Bezbarwny lakier wydobędzie kolor i uwydatni rysunek. W ten sposób zyskamy elegancką i niewymuszoną dekorację. Kontrast podkreślą naturalne odcienie inspirowane kolorami ziemi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *