Szczypta historii

Po przestąpieniu progu tego domu i pierwszym spojrzeniu na otwarty, urządzony ze smakiem salon odnosi się nieodparte wrażenie, że wkracza się właśnie w oazę spokoju. Na wytworny wygląd tego wnętrza wpłynęło historyczne wykształcenie pani domu oraz wynikające z niego zamiłowanie do klasyki i tradycji. Wszystko tutaj idealnie do siebie pasuje, tworząc harmonijną kompozycję.

Aranżowanie wnętrz stało się hobby pani Karoliny, dlatego już od rozpoczęcia budowy wiedziała, że sama zajmie się wystrojem wszystkich pomieszczeń. Oboje z mężem są zafascynowani wnętrzami mającymi duszę, urządzonymi w tradycyjny sposób. Uważają, że ten styl jest ponadczasowy, dlatego też postawili na taki właśnie wygląd swojego domu – urozmaicając go nowoczesnymi elementami i tworząc w ten sposób swój osobisty eklektyzm. Źródłem pomysłów były dla nich pisma wnętrzarskie, Internet oraz własna kreatywność i intuicja. Jak widać, było to dobre zestawienie, które zaowocowało ciekawym wyglądem domu. Dobierając elementy wystroju, zwracali uwagę na zachowanie symetrii, potęgującej jeszcze wrażenie doskonałości we wnętrzu.

Z połączenia mebli w klasycznym angielskimi stylu i akcesoriów inspirowanych nowoczesnymi trendami oraz ozdób gromadzonych już na etapie budowy domu powstała spójna całość. Wystrój wszystkich pomieszczeń jest idealnie skomponowany, co jest istotne, zważywszy że są one ze sobą połączone. Z powodu rezygnacji pani Karoliny i pana Janusza ze ścian działowych na parterze powstała jasna, otwarta strefa, symbolicznie podzielona poprzez inny kolor podłogi oraz niewielkie obniżenie salonu o trzy stopnie, co daje mu wysokość ponad trzech metrów. Dzięki temu wydaje się on jeszcze bardziej przestronny i gościnny. Jego wysokość optycznie podkreśla tapeta w pasy – powtarzająca się także przy drzwiach wejściowych – oraz długie zasłony. Dzięki rozmiarowi salonu bez problemu mieści się w nim duży drewniany stół w otoczeniu wygodnych krzeseł i foteli obitych pluszem – jest to zestaw zwracający uwagę zaraz po wejściu do domu.
Mimo klasycznej kompozycji, wytwornych mebli oraz otwartej przestrzeni wnętrze nie sprawia wrażenia muzealnego, przeznaczonego jedynie do podziwiania. Duża w tym zasługa ozdób, a także licznych fotografii robionych przez panią domu przy każdej okazji i bardzo przez nią lubianych. Dopasowywała je tak, aby nadać pomieszczeniom przytulny klimat i wciąż przypominać dzięki nim najważniejsze momenty z życia rodziny. Są one praktycznie wszędzie: przy drzwiach wejściowych, na ścianach i parapetach w salonie, nad schodami, wiszące pojedynczo lub w ciekawych kompozycjach. Charakter domu podkreślają barwy: ciepłe, utrzymane w tonacji taupe, głównie beże i szarości, gdzieniegdzie połączone z bardziej nasyconym brązem królującym na wykończeniach mebli, ramach okiennych i stopniach schodów. Jedynym wyróżniającym się akcentem kolorystycznym jest wygodna sofa Chesterfield w kolorze bakłażanowym. Atłasowe i pluszowe obicia mebli i satynowe zasłony wkomponowują się w nastrojowy wygląd pomieszczeń i zachęcają do zatrzymania się na chwilę, odpoczynku. Jak podkreśla pani Karolina – nawet nie wyobrażała sobie, by do takich mebli można było użyć innych materiałów.
Ważną rolę w wyglądzie całego domu spełnia światło. Wydobywa ono jego urok i podkreśla elementy warte uwagi. W dzień dzięki dużym oknom i niewielu ścianom oraz ich jasnej barwie dom jest pełen światła słonecznego, natomiast po zmroku pomieszczenia są rozjaśnione przez dużą liczbę lamp: wiszących, ustawionych na stołach, a także szczególnie lubianych przez panią domu kinkietów, które nadają wnętrzu klimatyczny wygląd.

Znajdująca się zaraz obok wejścia kuchnia wkomponowuje się w wygląd reszty domu – podkreślają to rolety z wzorem identycznym jak ten na tapetach w salonie. Drewniane meble z surowymi blatami wprowadzają do wnętrza prostą elegancję.
Kręte schody w salonie są spełnieniem marzenia pana Janusza. Nadają wnętrzu elegancję i idealnie się komponują z jego wystrojem – zarówno kolorem, jak i formą. Stopnie oraz kutą balustradę stworzono według indywidualnego projektu obojga właścicieli.
Na piętrze domu są dwie łazienki: małżeńska oraz należąca do synów pani Karoliny i pana Janusza. Wygląd pierwszej z nich nawiązuje do wystroju całego domu – ozdobny taboret jest utrzymany w tym samym stylu co szafka przy schodach w salonie, natomiast wykorzystana mozaika powtarza się również w kuchni. Proste, kanciaste linie są złagodzone przez ciepły kolor mebli. W pokoju kąpielowym chłopców uwagę zwraca przede wszystkim nietypowa wanna ustawiona na środku pomieszczenia. Opływowe kształty urządzeń sanitarnych harmonizują z okrągłym oknem i lustrem, a także dobrze komponują się z bielą ścian i jasną podłogą. Taki wystrój kojarzy się ze świeżością i naturalnością.
Tekst: Joanna Lubiniecka
Zdjęcia: Artur Krupa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *