Po pierwsze ekspresja, czyli maksymalizm we wnętrzu

Designerskie meble, efektowne dekoracje, wyraziste kolory – tak w skrócie prezentuje się maksymalizm we wnętrzu. Po prymacie spokojnych i stonowanych aranżacji przyszedł czas na kompozycje pełne ekstrawagancji, których wygląd kształtowany jest przez temperament domowników. Jak wdrożyć ten styl we własnych czterech kątach?

– Od wielu lat niezwykłą popularnością cieszą się aranżacje minimalistyczne. Wyróżnia je prostota, ład i harmonia, natomiast ich myślą przewodnią jest pozbywanie się tego, co zbędne. Co jednak w sytuacji, gdy wiele przedmiotów ma dla nas szczególną wartość i chcielibyśmy zachować je we wnętrzu? Z pomocą przychodzi maksymalizm, którego swobodny charakter pozwala wykreować osobisty, oryginalny wystrój – mówi Katarzyna Śliwińska, kierownik działu marketingu i reklamy, RuckZuck.

Mniej znaczy… gorzej

Skoro minimalizm polega na ograniczaniu liczby komponentów, w maksymalizmie nie należy być powściągliwym. Nie chodzi jednak o zagracenie przestrzeni, lecz o umiejętne zestawianie ze sobą wielu elementów – im większe pomieszczenie, tym na więcej można sobie pozwolić. Trzymanie się jednego, konkretnego stylu również nie jest wymagane. Różne rodzaje krzeseł ustawione przy stole w jadalni, pop-artowa grafika zawieszona nad odziedziczoną po przodkach komodą czy pamiątki z różnych krajów umieszczone na półce są zatem w pełni akceptowalne. Najważniejsze bowiem, by wystrój odzwierciedlał naszą osobowość.

Kolejną cechą charakterystyczną maksymalizmu jest sięganie po wzory w rozmiarach XXL. Pościel z motywem gigantycznych kwiatów, tapeta zdobiona dużymi trójkątami czy ogromny zegar naścienny idealnie wkomponują się w wystrój, a dodatkowo nadadzą przestrzeni nadzwyczajny wygląd. Atrakcyjnym elementem pomieszczenia może stać się również podłoga – wystarczy wybrać panele o szerokiej desce, a nikt nie przejdzie obok nich obojętnie. Tego typu rozwiązania dostępne są np. w kolekcji Villa 4V od RuckZuck. Bardzo ciekawy efekt uzyskamy też wykańczając posadzkę panelami Arteo, które występują w różnych rozmiarach – taka kompozycja zdynamizuje wystrój i nada mu rys niepowtarzalności.

Kolory, które zelektryzują przestrzeń

Maksymalizm we wnętrzu to także intensywne tonacje kolorystyczne. Neutralna biel ustępuje tutaj miejsca nasyconym odcieniom, takim jak granat, butelkowa zieleń, głęboka czerwień, złoto czy czerń. Barwy można z powodzeniem łączyć na zasadzie color blockingu, czyli poprzez kontrasty, np. pomarańcz z fioletem lub róż z błękitem. Aranżacja oparta jedynie na tak krzykliwych bądź ciemnych nutach mogłaby być jednak zbyt przytłaczająca, dlatego często stosuje się również delikatniejsze odcienie, jak mięta, lawenda czy piaskowa żółć. Wybierając kolory, w otoczeniu których czujemy się dobrze, stworzymy wyjątkowy wystrój.

Dominacja jakościowych materiałów i niestandardowych kształtów

Choć maksymalizm cechuje się dużą tolerancją aranżacyjną, wszystkie elementy powinny być dobierane rozważnie, z zachowaniem wysokiej jakości materiałów. Szczególnie dobrze odnajdą się tu miękkie tkaniny (np. welur czy aksamit), dzięki którym wnętrze stanie się bardzo przytulne. Puszysty dywan i koc to niezbędne elementy wystroju.

Maksymalizm ceni również nieszablonowe podejście do designu. Cukiernica w kształcie ananasa, lampa o podstawie kaktusa oraz świecznik o wyglądzie węża staną się doskonałymi dekoracjami (pod warunkiem, że zostały fachowo i starannie wykonane).

– Wnętrza bazujące na maksymalizmie są zdecydowanie trudniejsze w aranżacji niż te w stylu minimalistycznym. Dowolność wyboru i brak sztywnych zasad sprawia, że uzyskanie pożądanego, estetycznego efektu wymaga dużej ostrożności. Ich przewagą jest jednak indywidualny, unikatowy charakter, którego wartość jest nie do przecenienia – dodaje Katarzyna Śliwińska.

Zapraszamy do odwiedzenia strony: www.ruckzuck.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *