Gotuj z głową!

Masz dosyć ciągłego przywierania potraw do dna podczas gotowania? Zmień sprzęt! Dobre i ładne garnki to podstawa mile spędzonego czasu w kuchni!

Garnki służą nam do codziennej pracy. Często sięgamy po nie kilka razy w ciągu dnia, aby przygotować posiłki i z tego właśnie powodu powinny być solidne. Na rynku możemy znaleźć bardzo szeroką gamę garnków, jakie więc wybrać? Właściwie do lamusa odeszły już garnki aluminiowe, do których – powodu cienkich ścianek – potrawy bardzo łatwo przylegały. Na rynku obserwujemy szeroki wybór garnków emaliowanych czy wykonanych ze szkła żaroodpornego – są one bardzo higieniczne, ale niestety mniej trwałe – łatwo się obijają i dlatego nietrudno je uszkodzić. Najczęściej spotkać możemy garnki wykonane ze stali 18/0 lub 18/10 – pierwsze z nich wytwarzane są ze stali chromowej, drugie zaś zawierają w sobie domieszkę niklu – dzięki temu są bardziej odporne na pękanie i nie ulegają odbarwieniom. Właśnie z tego typu stali zostały wytworzone garnki z kolekcji Glamour firmy Altom. Wysoki połysk, nowoczesny kształt oraz praktyczne rozwiązania sprawiają, że gotowanie przestaje kojarzyć się z ciężką pracą, a zaczyna z mile spędzonym czasem w kuchni. Pokrywa wykonana została z hartowanego szkła, dzięki czemu jest odporna na zarysowania oraz nie pęka w trakcie gotowania. Specjalne ujście dla pary redukuje ciśnienie i zmniejsza możliwość wykipienia potrawy, a wygodna krawędź umożliwia łatwe przelewanie oraz zapobiega kapaniu czy rozlewaniu potraw. Akutermiczne dno z 4mm warstwą aluminium usprawnia proces gotowania, szybko się nagrzewa, długo utrzymuje ciepło i przystosowane jest do różnych źródeł ciepła (kuchenka indukcyjna, elektryczna, gazowa, ceramiczna, piekarnik). Dodatkowo garnki Altom z kolekcji Glamour są odporne na korozję, należy jednak pamiętać o odpowiedniej pielęgnacji – nawet najwyższej jakości naczynie zardzewieje, jeśli nie będziemy o nie dbać i na przykład pozostawiać je mokre po zmywaniu zamiast wycierać do sucha. Stal 18/10 jest nieczuła na zarysowania, umożliwiając stosowanie metalowych narzędzi kuchennych. Łatwość w utrzymaniu czystości sprawia, że garnki Glamour pozwalają oszczędzać nie tylko energię i pieniądze, ale także czas, a wysoki połysk i ekskluzywny wygląd kolekcji to synonim blasku, szyku i elegancji w każdym nowoczesnym domu. Bądź Glamour w swojej kuchni!


Bon ton podawania kawy

Czy wiesz, dlaczego filiżanka do espresso ma cylindryczny kształt albo w jaki sposób podaje się kawę po irlandzku? Warto pamiętać, że kawa powinna być nie tylko dobrze przyrządzona, ale również podana w pięknej oprawie. Altom wie, że tylko w ten sposób każdą kawową chwilą nasycimy wszystkie nasze zmysły – nie tylko węch i smak.

Pochodzi z Etiopii, a w Europie pojawiła się około XVI wieku. Dziś trudno wyobrazić sobie początek dnia bez świeżo zaparzonej, gorącej kawy. Dynamizuje, aktywizuje, daje poczucie siły. A przede wszystkim, dobrze przyrządzona i pięknie podana – cudownie smakuje. Kawa, odwieczny twórca dobrego nastroju, to jeden z najczęściej pitych napojów na świecie, a ile kultur, tyle sposobów jej przyrządzania. Włosi nie wyobrażają sobie początku dnia bez espresso, tak jak Francuzi śniadania bez dużej kawy na mleku. Austriacy słyną z zamiłowania do odpoczynku przy filiżance tego magicznego napoju w klimatycznych wiedeńskich kawiarniach, które prześcigają się w doborze składników i dodatków. Cała sztuka picia kawy polega na tym, by się nią po prostu delektować, również estetycznie, poprzez odpowiednie dobranie naczyń i filiżanek.


Co, jak i w czym?

Irish coffee – podawana w specjalnych ceramicznych wysokich i wąskich kubkach z uszkiem lub w irlandzkich szklankach do whisky. Do szklanki należy wlać nieco whisky i kawę, dodać brązowy cukier, a na wierzch nałożyć bitą śmietanę utartą z kilkoma kroplami ekstraktu waniliowego. Podawać natychmiast.

Café frappé – podawana w wysokiej szklance, ze słomką. Prosty sposób na kawę mrożoną -niewielka ilość bardzo mocnej kawy dopełniona zimnym mlekiem, z dodatkiem bitej śmietany i gałką lodów waniliowych.

Kawa espresso – mała, mocna kawa serwowana w małych filiżankach; drobno zmielone ziarna zaparzane są gorącą wodą pod ciśnieniem. Klasyczna filiżanka do kawy espresso wykonana jest z porcelany o szczególnie grubych ściankach, utrzymujących temperaturę napoju, a cylindryczny kształt tego naczynia ułatwia tworzenie się idealnej pianki na powierzchni kawy.

Kawa cappuccino – podawana jest w filiżance, tak jak do espresso wykonanej z porcelany, ale o wybrzuszonych ściankach. Gorące mleko dodawane do kawy tworzy na jej powierzchni delikatną piankę, którą można posypać tartą czekoladą, kakao, wanilią lub cynamonem.

Cafe latte – kawa ze spienionym mlekiem podawana w specjalnych, wysokich szklankach, choć we Francji podawana jest w miseczkach, wraz z obowiązkowym croissantem.

Cafe Jamaica – podawana w naczyniu podobnym do latte. Składa się z esencjonalnej, gorącej kawy, Kahlua oraz rumu, a wszystko przybiera się bita śmietaną i posypuje gałka muszkatołową.

Cafe Macchiato – to napój mleczny, który powstaje w wyniku powolnego (delikatnie, po ściance) dolania kawy espresso do gorącego mleka, pokrytego warstwą mlecznej piany. Przy prawidłowym przygotowaniu otrzymuje się trzy warstwy: na dole mleko, po środku espresso, na górze piana. Podawana jest w przezroczystej szklance z grubymi ściankami o pojemności ok. 250ml.

Ile rodzajów kawy, tyle sposobów jej przyrządzania. Z mlekiem, śmietanką, alkoholem czy z sokiem z cytryny – ważne, żeby poza niepowtarzalnym aromatem zwrócić uwagę na sposób jej podania. Naczynia, w których serwujemy kawę powinny cieszyć oko, nie być banalne i zachęcić wyglądem. Prawdopodobnie właśnie taki cel wytyczyli sobie smakosze tego napoju i projektanci nietuzinkowych wyrobów ze szkła, porcelany i ceramiki – Altom. W ofercie producenta znajdziemy zarówno klasyczne serwisy kawowe, jak i nieszablonowe naczynia przeznaczone dla wyrafinowanych miłośników kawy.


Kawa w białym złocie?

Czy porcelanowa filiżanka może uratować życie? Brzmi niewiarygodnie, a jednak nie jest to tylko wymysł XXI-wiecznych speców od marketingu i reklamy.

Aby poznać historię porcelany, trzeba cofnąć się aż o 1300 lat do Chin – okazuje się, że Chińczycy wynaleźli nie tylko soczewkę, taczkę czy kompas, ale również jako pierwsi opracowali metodę wytwarzania naczyń z masy porcelanowej. Przez kolejne stulecia system jej wytwarzania był jednym z najbardziej strzeżonych sekretów. Dlaczego? Powód jest prozaiczny – handel porcelanowymi dziełami sztuki przynosił nie mniejsze zyski, niż handel jedwabiem. Czy wiedzą Państwo, że to co używamy dziś powszechnie dawniej było przedmiotem pożądania i przyczyną zbrodni? Za serwis porcelanowy można było stać się np. właścicielem kilku wiosek wraz z jej mieszkańcami lub wyposażyć oddział wojska! Chociaż była bardzo droga, a w XVI-XVII w. na porcelanowy luksus mogli pozwolić sobie tylko przedstawiciele najwyższych kręgów społeczeństwa, to możni chętnie otwierali dla niej sakiewki. Poza symbolem luksusu otrzymywali bowiem coś jeszcze – poczucie bezpieczeństwa. Jak to możliwe, że niewielka porcelanowa filiżanka wystarczała, aby nie trwożyć się o swoje życie? Wszystko przez głęboko zakorzeniony w świadomości ludzi przesąd, że porcelanowe naczynie rozpada się w zetknięciu z trucizną, podaną w potrawie lub napoju. Dzięki temu każdy mężczyzna mógł spożywać wszelkie posiłki w spokoju i bez obaw, że nieszczęśliwa żona czy też mściwa kochanka postanowią na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość.

Te i inne magiczne właściwości porcelany tak bardzo fascynowały Europejczyków, że nie ustawali oni w próbach rozwiązania tajemnicy porcelany, jednak na Starym Kontynencie udało się wyjaśnić sekret produkcji dopiero na początku XVIII w. Jak to się stało? Jak wiadomo, w ówczesnym czasie rządy sprawował elekcyjny król Polski z saskiej dynastii Wettinów – August II Mocny. Pomijając kwestie polityczne, miał on wiele różnorakich ambicji, między innymi stworzenie pałacu większego i wspanialszego od francuskiego Wersalu. Pieniądze na olśniewający projekt zamierzał uzyskać ze sprzedaży złota, w które jednak ani Polska, ani Saksonia nie były szczególne bogate, więc postanowił złoto… wyprodukować.

Król August II Mocny tak się zapalił do idei produkcji złota, że kazał pochwycić przebywającego w Wittenberdze Johanna Böttgera. Alchemik zaczął wprawdzie pracować nad opracowaniem złotej metody produkcji złota, jak jednak łatwo się domyślić – bezskutecznie. Rozgniewany monarcha zagroził nieszczęśnikowi, że zostanie ścięty na złotym szafocie, ten jednak, pewnie z obawy o własną głowę, wpadł na genialny pomysł – zajął się ceramiką i tym samym wpisał się w historię jako ojciec europejskiej porcelany. Porcelanę wyrabianą w Saksonii nazywano białym złotem – zastępowała bowiem złoto jako królewski podarunek.

Choć minęło już kilkaset lat, porcelana nadal traktowana jest w wyjątkowy sposób. Kiedyś symbolizowała bogactwo, dziś jest oznaką dobrego smaku – dlatego zastawy porcelanowe przekazywane są z pokolenia na pokolenie i traktuje się je jak wyjątkowe pamiątki rodzinne. Altom dba o szczególną oprawę tych codziennych, małych przyjemności – filiżanki aromatycznej kawy, pitej w towarzystwie przyjaciół, pachnącej słońcem kawy, którą delektujesz się jesiennym popołudniem. W ofercie firmy można więc znaleźć zestawy delikatnej porcelany (prześliczne florystyczne wzory zestawu kawowego Zefir!) i piękne filiżanki i kubki, by pita w nich kawa i herbata smakowały naprawdę wyjątkowo. Jedno jest pewne – elegancki porcelanowy zestaw umili każde spotkanie towarzyskie i nada mu szykowny i gustowny charakter, a dodatkowo zapewni bezpieczeństwo.

Więcej na www.altom.pl

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *