Mieszkanie z mocnym akcentem

Lokal znajdujący się w bloku z lat 90. na warszawskiej Ochocie dotychczas służył dzieciom jego właściciela studiującym na warszawskich uczelniach. Po latach studenckiego życia mieszkanie zostało puste, a inwestor postanowił je gruntownie wyremontować i przeznaczyć na wynajem długoterminowy. Postawił na nowoczesność i funkcjonalność.

Wytyczne projektowe inwestora były ograniczone do paru głównych kryteriów:
– wnętrze domu ma być funkcjonalne i wygodne dla rodziny minimum 2 + 1,
– charakter mieszkania ma być nowoczesny, spokojny i nienachalny,
– stylistyka powinna być spójna dla wszystkich pomieszczeń.
Poza tymi wskazówkami inwestor zostawił projektantowi pełną dowolność w kreacji wystroju wnętrz, doborze materiałów oraz kolorów.
Pozornie dla architekta jest to komfortowa sytuacja. Jednak nie do końca, trzeba bowiem pamiętać, że brak szczegółowych wytycznych wymaga skupienia większej uwagi na tym, aby projektowane mieszkanie miało uniwersalny i neutralny charakter. Zupełnie inaczej aranżuje się wnętrza dla konkretnej osoby z właściwymi jej upodobaniami i zainteresowaniami, a inaczej – nie wiedząc, kto zamieszka w projektowanych przestrzeniach. Tak naprawdę może to więc być jeszcze większe wyzwanie.

Biorąc pod uwagę wymóg uniwersalności projektu, architekt założył neutralną bazę kolorystyczną. Wystrój mieszkania, a w szczególności jego stałe elementy, bazują na kilku podstawowych kolorach: biel, czerń, barwy ziemi, jasne drewno. Tym, co wyróżnia aranżację i nadaje jej charakter, są akcenty w postaci geometrycznych wzorów i czerwonych dodatków. Dzięki nim wnętrze nabrało pazura. Same dekoracje są łatwe do wymiany, więc jeśli najemcy nie będzie odpowiadał taki styl, mogą być bardzo szybko zastąpione lub wyeliminowane.
O funkcjonalności mieszkania stanowią liczne zabudowy meblowe i schowki. Dzięki nim łatwo można utrzymać porządek. Swoje miejsce mają nie tylko ubrania, lecz także takie sprzęty codziennego użytku, jak odkurzacz, deska do prasowania, suszarka na pranie czy wiaderko z mopem. Dla każdej z tych rzeczy znalazło się specjalnie przygotowane miejsce w zamykanych szafach w kuchni, łazience i holu wejściowym. Same zabudowy z kolei zostały tak zaprojektowane, żeby wtapiały się w tło i były niewidoczną częścią aranżacji. Dzięki temu na pierwszy plan wysuwają się meble i akcenty ozdobne. Większość mebli i wyposażenia, a nawet „biżuteria” w postaci uchwytów do mebli, pochodzi od polskich producentów, dostawców i projektantów. W niewielkim stopniu uzupełniają je elementy z popularnej sieciówki. Na uwagę zasługują też „patriotyczne” plakaty autorstwa Ryszarda Kai.

Jednym z ciekawszych i nietypowych rozwiązań są drzwi wewnętrzne. Niewielki korytarz prowadzący z holu do części sypialnej mieszkania ma aż 5 par drzwi – dwie do sypialni, jedna do łazienki, jedna do osobnej toalety i jedna do wydzielonej garderoby. Żeby „rozbić” monotonię korytarza i jednocześnie go doświetlić, dobrane zostały 3 rodzaje skrzydeł drzwiowych. Drzwi do sypialni mają prostą ramę z przeszkleniem, te prowadzące do łazienki, na zamknięciu osi korytarza mają ramę wypełnioną pełną płyciną z pionowym, ozdobnym ryflowaniem, natomiast wejścia do toalety i garderoby vis–vis sypialni mają tzw. drzwi ukryte, czyli gładkie skrzydła licujące z płaszczyzną ściany. Wszystkie drzwi mają kolor biały i łączą je również jednakowe okucia.
Aranżacja mieszkania spełnia wymogi właściciela – została zaprojektowana spójnie, funkcjonalnie oraz w taki sposób, aby zostawić zapas wolnej przestrzeni do ewentualnego uzupełnienia i umeblowania w razie takiego życzenia przyszłych najemców.

Projekt i tekst: arch. Ewa Podoba-Głowacka, Pracownia AirProjekt, www.airprojekt.pl
ZDJĘCIA: Paweł Biedrzycki, Kąty Proste – fotografia wnętrz, www.katyproste.pl